niedziela, 7 września 2014

Rozdział 33 - ''Jak my się dogadaliśmy?''

- I co teraz? - zapytał kiedy samochód zatrzymał się na następnej ulicy.
- Muszę się przebrać. - powiedziałam, a on po chwili zaczął się śmiać. To było serio takie zabawne?
Niall próbował zadać jakieś pytanie, ale chyba sam nie wiedział jakie. W kółko chichotał pod nosem.
- No ok. To się przebieraj. - odrzekł po chwili nadal próbując powstrzymać się od śmiechu.
Wiedziałam, że teraz mu chodzi o przebieranie. Chciałby żebym zrobiła to przy nim...
- Wysiadaj. - powiedziałam stanowczo, a on tylko puścił mi oczko, zaciągnął hamulec ręczny i wysiadł z pojazdu.
Ja także wysiadłam i otwarłam drzwi do tylnych miejsc.
- Tylko nie podglądaj. - poprosiłam, a raczej nakazałam przed wejściem do auta. Schyliłam głowę i już po chwili siedziałam na tylnej kanapie pojazdu. Chwilę zastanawiałam się od czego w ogóle zacząć i czy Niall nie patrzy. Wiedziałam, że na pewno go interesuje co robię.
Po chwili ściągnęłam swoją kurtkę oraz T-shirt, spojrzałam jeszcze raz przez szybę czy Horan rzeczywiście nie podgląda i ubrałam sukienkę. Następnie szybko ściągnęłam buty oraz spodnie i nasunęłam na nogi beżowe rajstopy. Resztę rzeczy spakowałam do torby.
Moje przebieranie wyglądało na pewno zabawnie, ale przecież tylko ja je widziałam, znaczy mam taką nadzieję.
Kiedy wykonałam ,,ciężką’’ robotę, dumnie wysiadłam z auta i wsiadłam na przednie siedzenie. Blondyn po chwili także usiadł za kierownicą i odjechał.
- Podglądałeś? – zapytałam po chwili.
Nie wiem czy chciałam zapełnić ciszę panującą pomiędzy nami, dowiedzieć się prawdy na zadane pytanie, czy po prostu jakoś zagadać.
- Nie. – odpowiedział uśmiechając się. – Tylko raz zerknąłem jak sobie radzisz. – dodał po chwili, a ja tylko pokręciłam głową.
Czy byłam na niego o to zła? Chyba nie. W sumie zrobiło mi się jakoś miło, że się aż tak mną interesował żeby zajrzeć co robię… Nie! Nie, nie nie… przecież to podglądanie, a zrobił to, bo jest chłopakiem, tak? W ogóle co mnie to interesuję. Przecież już chyba i tak widział mnie nago. W końcu jakoś musiało dojść między nami do tego zbliżenia po imprezie u Jenny.
- Mogę widzieć dlaczego w kółko jeździsz tym samochodem? – zmieniłam temat.
Chłopak spojrzał na zegary, które wskazywały obroty silnika, prędkość oraz ilość paliwa i odpowiedział po chwili:
- A czym mam jeździć?
- Autobusem, metrem, rowerem. – wyliczałam na palcach u rąk. – Możesz chodzić nawet pieszo, a nie łamać co chwila prawo. – powiedziałam.
- Raczej nie mogę. – odpowiedział. – Wolę jakoś samochód. Brata często nie ma w domu i on nawet nie wie, że biorę od niego auto. – uśmiechnął się. – A tak w ogóle to wiosną planuję zdać na prawo jazdy. – dodał zadowolony.
Czy ja właśnie rozmawiałam z tym szkolnym bad boy’em? Tym samym, z którym nie można się dogadać, który jest chamski na każdym kroku i nie potrafi normalnie odpowiadać? Wow, nie sądziłam, że może mi się to udać. To zwykły temat o samochodzie, ale jednak to jakaś rozmowa. Miło było pogadać normalnie chociaż przez chwilę.
Dalszą drogę przejechaliśmy w ciszy. Nie wiedziałam co mam mówić, a Horan dziś także nie był zbyt rozmowny. Chciałam zagadać, ale nie widziałam jak ani o czym. Nie krępowałam się tylko… sama nie wiem.
Kilkanaście minut później, Niall zaparkował obok krawężnika. Zaciągnął hamulec ręczny i obydwoje wyszliśmy z samochodu. Znajdowaliśmy się na jakiejś ulicy, której nie znałam. Były tutaj domki jedno rodzinne i wszystkie były jednakowe. Każdy jeden trawnik dokładnie wykoszony i wszystkie identyczne lampy zaświecone. Nie powiem, ale spodobało mi się tutaj. Było naprawdę miło.
Niall znienacka chwycił moją dłoń i zaczął iść się w stronę jednego z wielu domków. Sama nie wiem jak on wiedział gdzie mamy iść, skoro każdy dom był identyczny.
Nie protestowałam kiedy złapał mnie za rękę. Czemu? Nie wiem, jakoś nie przeszkadzało mi to, co było trochę dziwne.
Kierowaliśmy się w stronę domu, z którego można było usłyszeć muzykę. Może stąd wiedział, który to dom?
Gdy doszliśmy do drzwi po prostu weszliśmy. Dzwonienie dzwonkiem teraz rzeczywiście nie miało najmniejszego sensu.
Weszliśmy do środka i od razu poczułam alkohol wymieszany z jakimś innym znajomym zapachem.
Pociągnęłam Nialla w dół i głośniej powiedziałam mu na ucho:
- Nie chcę tutaj być.
- Przecież będzie dobrze, to moi znajomi. – odpowiedział, zahaczając swoim nosem o mój policzek, kiedy odchylał głowę od moje ucha. Poczułam przyjemny dreszcz.
Horan pociągnął mnie w głąb domu aż w końcu znaleźliśmy się w salonie, gdzie było może z dwadzieścia pięć osób. Widać była to mała domówka.
W tłumie rozpoznałam jedynie Louisa. Od razu do niego podeszliśmy i się przywitaliśmy.
Po chwili podeszła do nas jakaś dziewczyna, która od razu przywarła uściskiem do Louisa. Już mogłam stwierdzić, że była to jego dziewczyna.
- Niall, możemy pogadać na osobności? – zapytał po chwili Louis.
- O czym? – zdziwił się blondyn, ale Lou nic mu nie odpowiedział tylko ze stalową miną pociągnął go za sobą. Horan puścił moją rękę i udał się za przyjacielem. Patrzyłam jak razem zmierzają w kierunku schodów.
- Lucy. – odezwała się dziewczyna stojąca przede mną. Byłam zmuszona odwrócić wzrok od Horana i Lou.
- Rose. – odpowiedziałam z uśmiechem.
- Czyli kolejna dziewczyna Nialla… - zaśmiała się.
Co miałam jej odpowiedzieć? ,,Jestem jego dziewczyną.’’, czy ,,Wcale nie nie jestem jego kolejną dziewczyną.’’. Dobra, raz kozie śmierć.
- Tak. –mruknęłam z uśmiechem.
Brzmiało to chyba całkiem prawdziwie.
- Serio? – zdziwiła się. – Wyglądasz tak… normalnie.
- Czyli wszystkie jego byłe były nienormalne? – zaśmiałam się.
- Nie o to chodzi. – pokręciła głową. – Albo tak, właśnie o to chodzi. – poprawiła się po chwili namysłu. – Każda jego dziewczyna jaką poznawałam była po prostu chora na jego punkcie i wszędzie chciała z nim być, w kółko się uśmiechała do niego i przytulała, a ty jesteś inna. – wyjaśniła.
- Wydaje ci się tylko. – machnęłam ręką.
- Raczej nie. Widzę, że nie jesteś jego dziewczyną, mnie nie okłamiesz. – uśmiechnęła się triumfalnie.
Tak, już mnie rozgryzła. Nie potrafię udawać dziewczyny tego idioty, naprawdę. Przecież się staram, ale każdy widzi, że prawda jest inna.
- Dobra, masz rację. – przyznałam. – Mam z Niallem pewną umowę, której muszę się trzymać i tylko dlatego tutaj jestem.
- Rozumiem, ale umowa umową, a jak Niall na ciebie patrzy. Chyba nie jesteś mu obojętna. – poruszyła brwiami.
Akurat teraz nie miała racji. Przecież widzi nas razem dopiero od pięciu minut… Nie może stwierdzić czy podobam się Niallowi czy nie.
- Nie. Wątpię w to. – odpowiedziałam i na tym skończyła się moja rozmowa z Lucy. Dziewczyna była serio okey. Dało się z nią pogadać, ale rzeczywiście, umiała rozgryźć osobę, którą poznała przed chwilą. Dobra była.

*Niall*

Niechętnie puściłem rękę Rose i udałem się za Louisem. Poszliśmy na górę i weszliśmy do pierwszego lepszego pokoju.
- O czym chciałeś pogadać? – spytałem, zamykając za sobą drzwi.
Stanąłem przed Lou i wsłuchałem się w to co mówi.
- O Rose. – odpowiedział.
- Co? Nie rozumiem. – pokręciłem głową, nie wiedząc o co chodzi mojemu przyjacielowi.
- Jesteście razem? – zapytał.
Westchnąłem i odpowiedziałem:
- Nie, a czemu pytasz?
- Nie dajesz jej spokoju i w kółko się koło niej kręcisz. Myślisz, że Elliot jest głupi i tego nie widzi? On wie, że ci na niej zależy! – krzyknął.
- Wcale mi na niej nie zależy! – odpowiedziałem.
Jeśli Louis chce się tylko kłócić to mam w dupie taką rozmowę.
- Myślisz, że nikt nic nie widzi? – zapytał zdziwiony. – Każdy dobrze wszystko wie, a Elliot na pewno będzie się chciał jakoś odegrać się na Rose za ciebie. Ty robisz jej tylko krzywdę zawracając Rose w głowie sobą.
- Przestań. – powiedziałem stanowczo.
- Nie rozumiesz, że możesz jej zniszczyć całe życie?! Chyba dotrze to do ciebie kiedy wydarzy się jakaś tragedia!
- A czy ktoś cię kurwa prosił o wykład? Będę robił co chce i z kim chce. Mogę zrobić z Rose wszystko i mam w dupie to co mówicie! – nie wytrzymałem. – A ciebie i twoje zdanie mam zupełnie gdzieś. – dodałem i wyszedłem trzaskając drzwiami.
Lou jest moim przyjacielem, ale nie będzie mi mówił co mam robić. Sam dobrze wiem w co się pakuję i nie zrezygnuję, nigdy.

*Rose*

Zobaczyłam Nialla, który z nieciekawą miną zbiega ze schodów. Podszedł do mnie i już po chwili lekko się uśmiechnął. Odwzajemniłam jego gest i zerknęłam na Lucy, która także była uśmiechnięta. Wiem co jej chodziło po głowie.
- Może zatańczymy? – usłyszałam pytanie od Nialla niepewnym głosem .
Bez zastanowienia kiwnęłam głową.
Impreza już bardziej się rozkręciła i przybyło kilka nowych twarzy. Dużo osób nawet tańczyło, ale nadal było miejsce dla nas. Stanęliśmy na środku salonu. Niall objął mnie w pasie, a ja się lekko zarumieniłam. Nie wiedziałam, że będziemy tańczyć właśnie ,,tak’’. Po chwili moje ręce oplotły jego szyję i zaczęliśmy się kołysać do rytmu melodii.
- Dziękuję, że tutaj ze mną przyszłaś. – szepnął chwilę później.
- Nie ma sprawy. Nawet fajnie tutaj. – odpowiedziałam.
- Cieszę się, że ci się podoba. – mruknął, a ja cicho się zaśmiałam i bez zastanowienia położyłam swoją głowę na jego ciepłym torsie. Było mi w tej chwili bardzo dobrze i przyjemnie. Czułam bezpieczeństwo, tak przede wszystkim bezpieczeństwo. Nigdy nie sądziłam, że mogę się tak czuć w ramionach Nialla.
___________________________________________________
Trochę długa przerwa, ale już jest rozdział. Pierwszy w nowym roku szkolnym. Więc, jak tam w szkole? Ja już mam zapowiedziane dwa sprawdziany i pytanie -,- oraz znów zmienili mi plan lekcji i teraz zamiast na 7:50 to mam autobus o 7:20 + tego powrót w jeden dzień o 16:00. Mam jeszcze chyba najgorszych nauczycieli w całej szkole... Ten rok będzie chyba moim najgorszym rokiem w gimnazjum...Wracając do rozdziału to niewiele się dzieje, ale piszę tak pod każdym rozdziałem xD Po prostu jakoś nie czuję akcji. Sami widzicie, że jednak nic nie wymyśliłam na tą imprezę i że jest nudno... Teraz mam plany na trochę więcej słodszych scenek Rose + Niall <3

A i zadam wam dwa pytanka, ok? :D
- Co sądzicie ogólnie o rozdziale?
- Czy Niall przejmie się słowami Louisa na temat Rose?
Może tak będzie się wam łatwiej komentowało. 
To do następnego :*


CZYTASZ = KOMENTUJESZ

Dzięki za komentowanie ♥

Zadawajcie pytania bohaterom, bo lubię odpowiadać xD -> http://ask.fm/Skewer_blog
Wpadajcie do zakładki -> *klik*

Proszę, aby każdy dodawał tylko JEDEN komentarz, bo jak widzę, że anonim dodał 10 komentarzy jeden po drugim to naprawdę nie mam ochoty nawet tego czytać. Dziękuję :)

31 komentarzy:

  1. Rozdział jest cudowny. Wiedziałam, że sobie poradzisz z tą imprezą. Więcej wiary w siebie. Coś czuję, że Rose zakochuje się w Niallu. Ale za wszelką cenę nie chce się do tego przyznać. Nawet przed samą sobą. Pozdrawiam i życzę powodzenia z kolejnym rozdziałem. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku ale cudo!!! Rozdział super! Twój blog jest najlepszy na świecie jest moim ulubionym. Nie przeżyłabym bez niego. Myślę że Niall zastanowi się nad słowami Lou i coś zrozumie. Tylko żeby nie zostawił Rose :-(. Ogólnie rozdział boski czekam na następny i ŻYCZĘ WENY. A przy okazji zapraszam do siebie .....
    http://thanks-to-you-my-life-has-meaning.blogspot.com/2014/09/bohaterowie_3.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku ten rozdział jest świetny!!!! Lepiej chyba nie mogłaś wymyślić . Wydaje mi się, że Niall przejmuje się słowami Louisa ale nie chce tego okazywać. Fajnie by było gdyby Rose i Niall byli razem oni są tacy słodcy <333 Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne :* czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  5. Rose usiłuje okłamać samą siebie, jeśli chodzi o uczucia do Nialla. Chociaż tak sobie jej wychodzi :D
    Rozdział fajny, tylko trochę krótki :<
    Czekam na następny z niecierpliwością. w międzyczasie zapraszam na walk-in-shadows.blogspot.com
    Weny :*:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdzial! Aww czekam na te slodsze scenki haha <3
    Klaudia <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Wątpię
    że się przejmie tymi słowami ;3 może dopiero za jakiś czas ;p co do
    rozdziału to Świetny *.* jak wszystkie oczywiście ;* u mnie w szkole
    spoko ale muszę szybko wstać żeby zdążyć ;/ miłego roku szkolnego ;*
    @nxd69

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny ! :*
    Czekam na kolejny! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Niallowi zalezy na Rose tylko musi jej o tym powiedziec, a Rose musi sobie uswiadomic co czuje do Nialla :) czekam na nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, z niecierpliwością czekam na next :D
    Jestem ciekawa, kiedy Rose i Niall uświadomią sb, co do sb czują :p - pozdro Asia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. więc cześć jestem nowa :D bardzo podoba mi sie to opowiadanie i sie wciągnęłam także możesz sie spodziewać nowego komentatora ;)
    czekam aż Niall sie ogarnie i może jednak przemyśli słowa Lou, ale wątpie że szybko do tego dojdzie bo jego słowa spłyneły po nim i ma to w dupie ;/
    do następnego xx
    @xxnataliax31

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajebisty, jak zawsze. Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Awwwwwwwwww *O* jak słodko <333 ojej *__* cudny <333 kocham czekam na next kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  14. 1. Super :))
    2. Myślę, że tak, ale to po jakimś czasie jak zrozumie, że ją kocha.

    OdpowiedzUsuń
  15. rozdzial suuper jak zawsze:) pewnie się prędzej czy później przejmie:) do nastepnego:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze byłoby gdyby na imprezie pojawił się Harry czy ktoś kto podrywałby Rose. ŻEBY NIALL BYŁ ZAZDROSNY. !
    Rozdział mega!

    OdpowiedzUsuń
  17. Podoba mi sie gen rozdzial, Niall jest stanowczy i uroczy. Kam tylko nadzieje, ze nie odbije mu coś i nie zostawi Rose, bo Lou tak chce ,
    @aleksandraa984

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się rozdział.. :D I myślę, że się przejmuje, ale jak każdy facet nie chce tego okazać.. Pff..

    OdpowiedzUsuń
  19. Rozdzial Super!! wcale nie jest nudny i moim zdaniem zajebiscie opisalas ta impreze :)
    Mam nadzieje ze Niall wezmie do serca te slowa Lou albo chociaz sie z nim pogodzi.
    Pozdrawiam i czekam na nn <3 Ania

    OdpowiedzUsuń
  20. cudowny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  21. uuu u mnie w szkole też jest już dużo nauki...
    a co do rozdziału i w ogóle tego ff
    lubię je czytać i chętnie tu zaglądam czy nie ma kolejnego rozdziału :>
    Niall na pewno coś czuje do Rose ale jej o tym nie powie
    myślę że Louis ma racje i prędzej czy później coś może się stać
    Niall wygląda jakby był zaślepiony i nic nie widział jakby nie chciał się przyznać do uczucia
    jestem też ciekawa kiedy Rose się dowie że nie przespała się z niallem
    tyle pytań a tak mało odpowiedzi, mam nadzieje że za niedługo coś może się wydarzy :D
    @wyimaginoowanaa

    OdpowiedzUsuń
  22. a i jeszcze jedno...
    dziękuje za ten rozdział <3
    @wyimaginoowanaa

    OdpowiedzUsuń
  23. Daj już next'a. Pliska. Genialny. Tylko moglabys pisac troche dłuższe rozdziały ? Lv ♥

    OdpowiedzUsuń
  24. Rozdział jak zwykle genialny. Myślę, że Niall jednak posłucha Lou :D / Julka :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeju zajebisty rozdzial.
    Czekam nn.

    OdpowiedzUsuń
  26. Kochaaam <3
    A co do pytań to po 1. rozdział jest na prawdę fajny. Taki trochę zwyczajny, ale to jak piszesz te rozdziały przyciąga mnie i miło się czyta.
    A po 2. to myślę że Niall'owi przejdzie. Już nie raz pokłócił się z Rose, a na drugi dzień było normalnie. To chyba będzie tak samo i z Louis'em.
    Takie jest moje zdanie :D
    Pozdrawiam xdxd

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie ogromną motywacją, więc byłoby mi miło gdybyś zostawił/a ślad po sobie. Na pewno go przeczytam. Obojętnie czy będzie pozytywny czy też nie. Będę brała pod uwagę każdą opinię.
Z góry dziękuję ♥

TOP 10 najczęściej komentujących!