Wyszliśmy z klasy i udaliśmy się do ustronnego miejsca, czyli za szkołę. Wiedzieliśmy, że żaden uczeń nie będzie nam tam przeszkadzał.
- To o czym chciałaś pogadać? - spytał opierając się o jasny mur szkoły. Jeszcze kilkanaście godzin temu to ja się go pytałam o czym chce pogadać.
- Chciałam... - zająknęłam się. Nie wiedziałam jak to powiedzieć. On w kółko jest bezczelny wobec mnie, a ja mam go przeprosić. To jest trudne. - Chciałabym cię przeprosić. - wydukałam mizernie pod nosem.
- Co? - spytał jakby nie dosłyszał.
- Chciałam cię przeprosić. - powtórzyłam.
- Słucham? - spytał wytężając ucho w moją stronę. Niall cicho się zaśmiał i wiedziałam teraz, że się ze mnie zgrywa.
- Dobrze wiesz co powiedziałam, nie udawaj. - szturchnęłam go w ramie, a on zaczął się głośniej śmiać. Aż tak strasznie się wygłupiłam?
- Wybaczę ci. - powiedział uśmiechnięty. - Ale pod jednym warunkiem. - dodał uśmiechając się szyderczo. Nie dość, że go przepraszam nie wiadomo nawet po co to on jeszcze stawia warunki. Niech się wypcha.
- Chyba sobie żartujesz. - warknęłam w jego stronę. - Nie zależy mi żebyś nie był na mnie obrażony. - skrzyżowałam ręce na klatce piersiowej i obróciłam się do niego bokiem.
- Tak. W ogóle ci na tym nie zależy. - wyprostował się do pionu i zaczął iść w moją stronę.
- Tak! - potwierdziłam i obróciłam się w jego stronę. Chłopak był już przy mnie.
- Gdyby ci nie zależało nie byłabyś teraz ze mną tutaj. - uśmiechnął się i delikatnie zaczął gładzić mój policzek swoimi chłodnymi palcami. W końcu spojrzał się na mnie, a ja nie potrzebnie uniosłam swój wzrok na niego. Jego oczy dosłownie mnie hipnotyzowały i paraliżowały każdy centymetr mojego ciała. Nie mogła wykonać żadnego ruchu, nawet najmniejszego. Jednak spróbowałam się otrząsnąć i udało mi się. Odsunęłam się od chłopaka.
- Właśnie widzę jak ci nie zależy. - zaśmiał się, a ja tylko zmroziłam go wzrokiem i i odeszłam do niego. Zatrzymałam się za kolejnym murem i spojrzałam czy Horan nie idzie za mną. Nie szedł. Oparł się o szkolny mur i wyciągnął z kieszeni spodni jakąś paczkę. Chwilę potem dostrzegłam, że były to papierosy. Nie byłam zdziwiona. On nie zdziwi mnie już niczym.
Niall włożył go do ust i odpalił zapalniczką, która chwile potem leżała zgaszona na trawniku. Blondyn zaciągnął się papierosem, a ja postanowiłam, że udam się do szkoły. W trakcie drogi do wejścia głównego myślałam o tym, że po co ja go w ogóle poszłam przepraszać? Przecież mogłam sobie dać spokój, odpuścić. Niall miał przecież moje przeprosiny gdzieś. On tylko ubzdurał sobie, że mi na nim zależy. Większych głupot od niego dawno nie słyszałam.
Gdy weszłam do szkoły zobaczyłam, że korytarze są opustoszałe. Super, spóźniłam się na lekcje. Biegiem wleciałam na schody. Dalej biegnąc szukałam klasy, w której mam teraz historie. Nie znosiłam nauczyciela od historii. W kółko się czepiał każdego o wszystko. Teraz mam już nie źle pozamiatane, bo spóźniłam się na jego lekcje. Cudownie. Dzięki Horan.
Kiedy zgarnęłam swoją torbę z ławki zobaczyłam Niall`a, który po prostu szedł. Widać w ogóle mu się nie spieszyło. Spojrzałam tylko raz w jego stronę, a on puścił mi oczko. Palant.
Szybko podeszłam do klasowych drzwi i je otworzyłam. Przekroczyłam próg i kiedy miałam zamknąć drzwi w nich pojawił się Niall. Świetnie, razem przychodzimy spóźnieni na lekcje. Już czuję komentarze innych.
Wszystkie oczy uczniów skierowały się na nas. Poczułam się strasznie nie komfortowo, a Niall tylko cwaniacko uśmiechnął się do swojego kolegi z ostatniej ławki.
- Cronwell i Horan. - powiedział nauczyciel, którego uwagę przykuwaliśmy tylko my. - Zapomnieliście gdzie macie lekcje? - spytał nauczyciel poprawiając swoje okulary. Mimowolnie spuściłam głowę w dół. - Siadać! - krzyknął, a my wykonaliśmy jego polecenie. - Obydwoje otrzymujecie uwagi. - dodał kiedy zajęłam już swoje miejsca obok Skyler, a Niall obok tego swojego kolegi. - Wracamy do lekcji. - powiedział po chwili spokojniejszym tonem nauczyciel. Przez tego cholernego dupka mam uwagę. Nienawidzę go.
- Rose? - spytała po cicho Skyler.
- Wszystko ci wyjaśnię później. - odpowiedziałam i schyliłam się po potrzebne książki do torby.
- Gdyby ci na mnie nie zależało nie spóźniłabyś się na lekcje i nie dostałabyś uwagi. - szepnął do mnie ktoś z tyłu. Wiedziałam, że był to Niall. Nie odpowiedziałam mu nic, bo w tedy pewnie rozpętałaby się niezła kłótnia. Wolałam tego oszczędzić tym bardziej, że jedną uwagę już dziś zarobiłam.
~*~
Po szkole Sky zaprosiła mnie na kawę. Od razu się zgodziłam. Udałyśmy się do jakiejś nie znanej mi kawiarni oddalonej od szkoły o nie cały kilometr. Od wejścia było w niej czuć zapach kofeiny oraz świeżych ciast i innych wypieków. Ściany kawiarni były brązowe, ale to nadawało jej uroku. Krzesełka i stoły były z ciemnego drewna, a nad ladą wisiały żółte lampki. Wyglądały one jak z choinki.
Razem ze Skyler zajęłyśmy miejsce w kącie kawiarni. Po chwili przyszła do nas niska kelnerka, w zielonym fartuszku. Miała ona blond włosy i mocno-czerwone usta. Miło wyglądała.
Kelnerka przyjęła od nas zamówienie i z uśmiechem oddaliła się w stronę kuchni.
- Opowiesz mi wszystko w końcu? - zapytała Skyler po chwili.
- Co tu opowiadać? - zaśmiałam się cicho. - Po prostu poszłam na dwór, na przerwie i nie usłyszałam dzwonka. - skłamałam, ale co niby jej miałam powiedzieć... Że poszłam przeprosić Niall`a? Ona zapyta się za co, a ja będę musiała opowiedzieć jej wczorajszą sytuację u mnie w pokoju, z którą wiążą się wspomnienia z innych, dziwnych spotkań moich i Niall`a.
- Ale wróciłaś z Niall`em. - stwierdziła i właśnie przyszła niska kelnerka z kawą. Rozstawiła napoje i po podziękowaniu Skyler odeszła.
- Spotkałam go na korytarzu. - odpowiedziałam i upiłam łyk cappuccino. Moja przyjaciółka zamówiła to samo.
Czas w kawiarni leciał nam miło. Dawno tak dobrze nie gawędziło mi się ze Sky. To taka urocza dziewczyna. Ona zawsze jest radosna. Ta radość jest zaraźliwa. Udzieliła się nawet dzisiaj mi. Pomimo tego, że jestem zła na Horan`a za jego teksty oraz za uwagę.
- Nawet nie wiesz jaka jestem szczęśliwa. - uśmiechnęła się radośnie. - Spotykamy się dzisiaj o 17:00 u niego. - dodała, a ja mimowolnie zerknęłam na zegarek, który wisiał na ciemnej ścianie lokalu.
- Skyler jest 16:50. - uświadomiłam ją, a dziewczyna jak oparzona zerwała się z krzesełka. Zerknęła tylko na zegarek, aby się upewnić i zaczęła zakładać kurtkę, która kilka sekund temu wisiała na oparciu drewnianego krzesełka.
Sky jednym susem dopiła pozostałości kawy z filiżanki i rzuciła na stół trzy euro za kawę.
- Pędzę kochana. - powiedziała i przytuliła mnie na do widzenia. Nie zdążyłam nic odpowiedzieć, ponieważ dziewczyna zniknęła gdzieś za szklanymi drzwiami lokalu. Zaśmiałam się tylko i postanowiłam w spokoju dopić swoja kawę. Miałam jej jeszcze sporo, więc sądziłam, że dziesięć minut pobędę tutaj przynajmniej. Postanowiłam wejść na Tweeter`a, wiec wyciągnęłam swojego IPhon`a.
- Co tak ładna dziewczyna robi sama w kawiarni? - podniosłam wzrok i ujrzałam Elliot`a. Uśmiechnięty stał przede mną. Co on tutaj robił?
- Moja przyjaciółka poleciała do chłopaka i siedzę sama. - odpowiedziałam chowając IPhon`a, a chłopak dosiadł się do mnie.
Spędziliśmy ze sobą kilka minut w kawiarni, ale ja trochę nieswojo czułam się w jego towarzystwie. Owszem, był miły, ale po mojej głowie w kółko chodziły słowa Niall`a ''On jest niebezpieczny''. Postanowiłam posłuchać tego głosu w mojej głowie.
- Będę już leciała. - powiedziałam wstając i ubierając kurtkę.
- Odwiozę cię. - zaoferował, ale nie bardzo miałam na to ochotę, bo prawdę mówiąc nie znałam go. Niall także niewiele mi o nim wspominał. W kółko mówił, że to dupek i jest niebezpieczny. Nie wiem czy ma racje.
- Nie musisz. - zaprzeczyłam z udawanym uśmiechem i dosunęłam drewniane krzesło do stołu.
- Przecież nie pójdziesz do domu sama w deszczu. - zaśmiał się i także podniósł ze swojego siedzenia. Nawet nie zauważyłam, że na zewnątrz szaleje wielka ulewa.
- Masz racje. - powiedziałam niechętnie.
Zapłaciłam za cappuccino i wyszłam z chłopakiem z lokalu. On zaprowadził mnie pod swój samochód i otworzył drzwi. Weszłam do środka. Chwilę później on znalazł się na miejscu kierowcy. Odjechaliśmy z piskiem opon.
_____________________________________________________
Nie wiem jak, ale napisałam ten rozdział. Było ciężko. Nie miałam weny, ale jest. Wiem, że jest kiepski, ale 13 będzie ciekawszy. Od razu to zapowiadam.
Dziękuję wam za komentarze do 12 rozdziału. Było ich bardzo mało, więc chyba wrócimy do poprzedniego układu, czyli ileś komentarzy = następny rozdział :(
PROSZĘ O SKOMENTOWANIE ROZDZIAŁU, TO WAŻNE PRZY TYM ROZDZIALE. DZIĘKUJĘ.
PS: Wpadnijcie na mojego bloga ze zwiastunami http://magic-trailers-x.blogspot.com/
Serdecznie zapraszam.
Genialne!
OdpowiedzUsuńCzekam na next.
Jak zwykle świetny rozdział !
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko pojawi się next ;))
Pozdrawiam xx
cudowny czekam na next :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! Czekam na nexta!
OdpowiedzUsuńBoski czekam na nexta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Życzę weny!!!
OdpowiedzUsuńTo jest cudowne :) serio , masz talent , jestem twoja fanką , z niecierpliwością czekam na 13 ;*
OdpowiedzUsuńMam prośbę. zajrzałabyś na mojego bloga i go oceniła ?
http://irish-boy-my-love.blogspot.com/2014_02_01_archive.html to dla mnie wiele by znaczyło ponieważ masz talent i chciałabym zobaczyć czy moje opowiadanie nadaję się czy jest pisane na marne .. :)
Ekstra !! Kocham <3
OdpowiedzUsuńCudowny! <3
OdpowiedzUsuńGenialne <3 Cudowne <3 Nie ma słowa by to opisać !! :) Czekam na next i zapraszam do siebie :
OdpowiedzUsuń~http://little-things-niall-horan.blogspot.com/
~http://you-only-live-once-harry.blogspot.com/
Jest Cudowny <3 Mam nadzieje że Elliot ją NIE porwie , odwiezie do domu , a gdzieś niedaleko w samochodzie będzie siedział Niall i ich zobaczy Buhahah . Hhaha moja chora wyobraznia . Rozdział jest super , czekam na next i mam nadzieje że szybko się pojawi <3 @Sandra1DHZLLN
OdpowiedzUsuńcudowny rozdział :) Oby Elliot jej nic nie zrobił ;D Czekam na następny ;p
OdpowiedzUsuńRozdział ja zwykle cudny *_*
OdpowiedzUsuńI serio? nawet ty? Wiem, że komentarze motywują ale to już przesada.
Super rozdział!!!<3 czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy....taki inny niż wszystkie :D/anonim
OdpowiedzUsuńMi się podoba :) + Zapraszam na mojego blogi, na których jest nowy rozdział ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Wcale nie jest tak źle, jak sądzisz, jest genialnie ^^
OdpowiedzUsuńwedług mnie ten rozdział jest mega! a zwłaszcza ta rozmowa z Niallem taka awssgvkkljj *o* czekam na next! :) @luvmycuteboy
OdpowiedzUsuńZawsze mówisz, ze rozdział ci się nie udał. A ja zawszę piszę, ze to nie prawda. No więc, będzie to trochę trwało. xD Nie wiem co mam dalej napisać bo ten rozdział jest aihsdfsioahflasdjfpaweourfweajhf. Czekam na next! Pisz dalej i życzę weny. :)
OdpowiedzUsuńczekam na next<3
OdpowiedzUsuńMrrrr... ♥ Ahaahh :3
OdpowiedzUsuńO Boże o: Mam nadzieje że Elliot jej nic nie zrobi i grzecznie odwiezie do domu XD a jak ją porwie to Niall, który wie wszystko ją uratuję XDD boże moja chora wyobraźnia. Rozdział jak zwykle genialny cudoo :33
OdpowiedzUsuńJak zawsze suuuuperowy ;) i mam nadzieje że następny będziesz szybko, a i zapraszam na mojego bloga http://amazing-xx.blogspot.com/.
OdpowiedzUsuńCzekam nn
OdpowiedzUsuńaaaaaaa super<3
OdpowiedzUsuńDobrze że zauważyłaś ten mały szczególik Euro w Irlandii xd, a po za tym boski rozdział trzymaj się ciepło pozdrawiam ;* Misia //
OdpowiedzUsuńNie nie nie, nie możesz wrócić do poprzedniego układu błagam Misia // ;*
OdpowiedzUsuńJak zawsze cudowny ! :*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny. Uwielbiam Cię ! :)
Świętny. Czekam na nn.
OdpowiedzUsuńSUPER!!!!!! A! No nie wierzę. Nawet jak nie masz weny piszesz lepsze rozdziały ode mnie ;p
OdpowiedzUsuńJest cudowny.!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego bloga.! Oraz uwielbiam ciebie wspaniale piszesz.! Twój blog jest najlepszy.!!...:)
Dyśka;*
Super!!!! i się nie poddawaj :) jesteśmy z tobą pamiętaj o tym :*****
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o rozdział to super Niall taki ciemny charakter nie wiem dlaczego ale mi się taki podoba Ale i tak go kocham w wszystkich postaciach <33333
nooo i życze ci weny <33
nie zapominaj o nas kochamy cię najmocniej na świecie :****
Ten rozdział jest PER-FECT *~*
OdpowiedzUsuńpiękny <3
OdpowiedzUsuńdsjbdfkj♥ KOCHAAM- J
OdpowiedzUsuńGENIALNY nie moge się doczekać 13 <333
OdpowiedzUsuńco ty mówisz ? wcale nie jest kiepski wręcz odwrotnie jest super! jestem ciekawa co wyjdzie z tej odwózki przez Elliot'a. I jak się ułoży między Rose a Niall'em. Czekam z niecierpliwością! #kisses :**
OdpowiedzUsuń<3
Kiepski??? On jest MEGA !!!!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać next.
Ciekawe co wydarzy się podczas podróży z Elliot'em <33333
Kocham to rozdział jest CUDOWNY!!! Nie mogę się doczekać następnego rozdziału <3
OdpowiedzUsuńKocham <33
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award. Więcej szczegółów na naszym blogu. http://turn-back-timezaynmalik.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNieziemskiee *...*
OdpowiedzUsuńKochana <3
Bloog jest naprawdę super.!
OdpowiedzUsuńJest najlepszy.!
MEGA EXTRABOSKI *-* Awww... *-*
OdpowiedzUsuńCO ONA ZROBIŁA . NIE POWINNA TAM WSIADAĆ. ! NIE ! MAM NADZIEJE ŻE ELLIOT NIE ZROBI JEJ NIC ZŁEGO. NIALL BĘDZIE WKURWIONY JAK NIC <3 ŻYCZĘ WENY I CZEKAM NA NN. :*
Świetny rozdział i czekam na rozdział 13 @kabanosek
OdpowiedzUsuń<3333
Genialny, jak zawsze ;D.. Czekam na następny;3
OdpowiedzUsuń