Było już ciemno, a chciałam jak najszybciej wrócić do domu. Nie lubiłam chodzić sama, wieczorem, po nieznanym mi mieście. W kółko miałam wrażenie, że ktoś za mną idzie, a kiedy się obracałam było pusto. Tak, moja wyobraźnia.
Po piętnastu minutach doszłam do domu. O dziwo pamiętałam drogę. Kiedy przekroczyłam próg chciałam udać się do siebie do pokoju, ale zza rogu wyskoczył tata.
- Gdzie ty byłaś Rose?! - spytał wściekle. - Ja i Kristin bardzo martwiliśmy się o ciebie. - dodał tuląc mnie do siebie. Nie odwzajemniłam przytulenia.
- Już jestem. - odpowiedziałam i weszłam na schody, aby iść do pokoju.
- Ale gdzie byłaś? - krzyknął za mną tata. Nie powiem mu, że spotkałam się z Niall`em... zresztą tata i tak go nie zna, ale lepiej nie.
- Byłam się przejść. - rzuciłam krótko i popędziłam do siebie. Zmęczona całym, piątkowym dniem poszłam się wykąpać, a następnie położyłam się spać. Kiedy już prawie zasypiałam usłyszałam, że moja komórka dzwoni. Chwyciłam ją i odebrałam.
- Halo? - powiedziałam lekko zaspana.
- Cześć Rose. - powiedział radośnie Kevin. - Chyba Cię nie obudziłem? - zapytał troskliwie.
- Nie. - skłamałam.
- To dobrze. - potwierdził. - Wiesz, chciałem się ciebie zapytać czy nie poszłabyś ze mną jutro do kina. Co ty na to? - nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć. Lubię Kev`a, więc chyba się zgodzę. W końcu to mój przyjaciel.
- Bardzo chętnie. - odpowiedziałam.
- To świetnie. - ucieszył się. - Przyjdę po ciebie o 18:00. - dodał, po czym pożegnałam się z nim i rozłączyłam. Po rozmowie z Kevin`em po prostu zasnęłam.
Następnego dnia wstałam dość późno, ale przecież była sobota, czyli dzień kiedy trzeba odespać cały tydzień. Kiedy zerknęłam na zegarek zobaczyłam, że jest przed dwunastą. Ociężale podniosłam się z łóżka i poszłam się trochę ogarnąć do łazienki. Piętnaście minut później byłam gotowa. Zeszłam na dół i zobaczyłam, że Kristin robi obiad. Dość wcześnie moim zdaniem.
- Cześć Rose. - uśmiechnęła się promiennie. - Zjesz coś? - spytała. Hah pewnie chciała przygotować mi śniadanie, aby się przypodobać. Nie, ja nie lecę na to.
- Tak, ale sama sobie przygotuje. - odpowiedziałam z pogardą i zaczęłam szykować sobie kanapki. Po zjedzonym śniadaniu udałam się na górę. Pomyślałam, że pewnie przez cały dzisiejszy dzień będę siedziała w domu, przed laptopem, ale niestety się pomyliłam. Pół godziny później do mojego pokoju weszła Cattie.
- Cześć Rose. - powiedziała radośnie.
- Hej. - odpowiedziałam nie odrywając wzroku od ekranu laptopa.
- Co robisz? - podpytywała i usiadła na łóżku obok mnie.
- Przeglądam twitter`a. - odpowiedziałam. - A coś byś chciała? - powiedziałam po chwili namysłu. Stwierdziłam, że raz mogę być dla niej miła. Na moje słowa dziewczynce aż zaświeciły się oczy.
- Tak. - odpowiedziała. - Może poszłybyśmy do parku? - zaproponowała. Czemu nie? Mogę nie znosić Kristin, być zła na tatę, ale Cat przecież nie jest niczemu winna, więc dlaczego mam być dla niej niedobra?
- Ok. - rzuciłam krótko, a mała bardzo się ucieszyła. Od razu poleciała na dół aby się ubrać. Ja wyłączyłam laptopa i poszłam za nią. Kiedy obie byłyśmy gotowe do wyjścia Cat poszła powiedzieć Kristin, że wychodzimy. Nie ukrywam, była lekko zdziwiona, ale puściła nas bez problemu.
Poszłyśmy do parku, a w drodze trochę rozmawiałyśmy. Dowiedziałam jaka jest Cat, co lubi oraz czym się interesuje. Była bardzo typową dziewczynką. Kucyki, balet, kolor różowy... jedne z jej ulubionych rzeczy. Teraz widzę, że byłam trochę inna jako dziecko.
W parku poszłyśmy usiąść na jedną z ławek. Cat usiadła obok mnie i zaczęła bawić się swoimi sznurkami od kurtki.
- Rose? - usłyszałam czyjś znajomy głos zza siebie. Kiedy obejrzałam się ujrzałam Skyler.
- Oo Sky! - ucieszyłam się. - Cześć. - powiedziałam tuląc do siebie koleżankę. Skyler przysiadła się do nas, a po chwili dopiero zobaczyłam, że przyszła z jakąś małą dziewczynką.
- To moja siostra. - powiedziała kiedy ujrzała jak patrzę się na dziewczynkę. Pokiwałam głową na znak, że rozumiem. Nim się obejrzałam Cattie i siostra Skyler poszły dalej od nas. Po chwili widziałam, że zaczęły się gonić, obrzucać liśćmi. Zaczęły się dobrze ze sobą bawić natomiast ja rozmawiałam ze Skyler.
- Może wpadniesz do mnie dzisiaj? - zaproponowała z nadzieją, że się zgodzę.
- Niestety nie mogę. - zaprzeczyłam. - Idę z Kevin`em do kina. - chyba to ją zabolało, ponieważ przez dłuższy czas nie powiedziała już nic tylko spuściła głowę.
- Przepraszam, ale muszę już wracać. - powiedziała wstając z ławki. - Fizzy idziemy! - krzyknęła do małej dziewczynki z, którą przyszła. Fizzy podleciała do niej. - Miłej zabawy. - powiedziała ze sztucznym uśmiechem i odeszła. Czy ona właśnie się na mnie obraziła? No chyba nie dlatego, że idę z Kevin`em do kina! Przecież to mój przyjaciel i mam prawo. Mam coraz większe wrażenie, że Kevin podoba się Skyler. Kiedy skończyłam swoje rozmyślania postanowiłam, że pójdziemy już do domu. Byłyśmy dość długo w tym parku i jest już prawie 15:30, a za ponad dwie godziny jestem umówiona z Kev`em. Razem z Cat poszłyśmy do domu. Kiedy weszłyśmy do środka Cattie podeszła do mnie i się we mnie wtuliła.
- Dziękuję. - wyszeptała mi do ucha. Chyba jest szczęśliwa, że z nią poszłam. Na jej słowa tylko się uśmiechnęłam, a następnie poszłam do siebie. Stwierdziłam, że im szybciej się przyszykuję na spotkanie, tym więcej czasu wolnego będę miała więc jak najprędzej ruszyłam do łazienki. Wykąpałam się oraz umyłam włosy. Następnie je wysuszyłam i wyprostowałam. Później poszłam się ubrać. Założyłam na siebie czarne leginsy i białą tunikę z cekinami. Do tego oczywiście czarne botki na dość wysokim obcasie i trochę biżuterii. Na sam koniec zrobiłam sobie lekki makijaż i byłam gotowa. Zeszłam na dół, chodź wcale nie było tak łatwo ze względu na moje buty i kiedy byłam na samym dole zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszłam je otworzyć. Za nimi był Kevin.
- Cześć Rose możemy... - zaczął mówić, ale po chwili przerwał. - Wow, wyglądasz cudnie. - powiedział błądząc swoimi oczami po mnie.
- Dziękuję. - odpowiedziałam i poszłam po kurtkę. Kiedy ją założyłam powiedziałam tacie, że po prostu wychodzę. Dobrze, że się nie pytał gdzie i z kim. Razem z Kevin`em wyszliśmy ode mnie z domu. Do kina zaszliśmy dość szybko. Nawet nie wiedziałam, że mieszkam, aż tak blisko tego kina. Kiedy weszliśmy aż zdziwiłam się, że jest tutaj tak ładnie. Nawet kino w Dublinie, to do którego najczęściej chodziłam nie dorasta temu do pięt. Urocze, zadbane, czerwone ściany, czarna świecąca podłoga, a dookoła pełno małych, elektronicznych ekranów z zapowiedziami filmów. Kevin udał się do kasy aby kupić nam bilety na ''Igrzyska Śmierci 2 - W pierścieniu ognia''. Jeszcze nie widziałam tego filmu, a pierwsza część była całkiem ciekawa, więc cieszyłam się, że w końcu go obejrzę. Weszliśmy na salę i zajęliśmy miejsca. Kevin zaproponował, że kupi nam jakiś napój i popcorn, więc wyszedł na chwilę, ale dwie minuty później już wrócił i zajął swoje miejsce. Film się zaczął.
* Z perspektywy Kevin`a *
Nie ma to jak siedzieć w ciemnej sali przy najpiękniejszej dziewczynie pod słońcem. Tak, mówię o Rose. Odkąd ujrzałem ją pierwszy raz wiedziałem, że ona będzie moja. Jest taka idealna. Nigdy nie spotkałem lepszej dziewczyny. Muszę korzystać z okazji kiedy jesteśmy w tym kinie dlatego wziąłem rękę i położyłem ją na siedzeniach za nią także wyglądało to tak jakbym ją obejmował. Cudownie. Rose nic mi nie powiedziała czyli nie miała nic przeciwko.
- Muszę wyjść do toalety. - powiedziała uśmiechając się do mnie, wstała i wyszła z sali. No świetnie.
* Z perspektywy Rose *
Uff... Jakie szczęście, że stamtąd wyszłam. Czy Kevin mnie obejmował? Yhh... Jesteśmy tylko przyjaciółmi i chciałabym aby tak pozostało. Nie wiem co on sobie myśli. Że jak poszłam z nim do kina to już może mnie podrywać? Raczej nie.
Kiedy wyszłam z sali wyszłam także z całego budynku kina. Musiałam ochłonąć. W kinie było dość gorąco, a Kevin jeszcze podgrzał atmosferę. Przeczesałam swoje włosy ręką i głęboko westchnęłam.
- Dobrze się bawisz? - zapytał ktoś kto stał za mną.
______________________________________________________________________
Next = 35 komentarzy *prawdziwych*
Ten rozdział jest trochę słaby, ale pojawił się bardzo szybko, no nie? Aaa tak w ogóle to zapraszam was na moje pozostałe blogi. Proszę, chociaż zajrzyjcie i przeczytacie w każdym po pierwszym rozdziale, proszę ♥
Super z resztą jak zawsze ;) Myślę, że to Skyler albo Niall.
OdpowiedzUsuńJeżeli mam być szczera......... Kiedy zobaczyłam na fb że pojawił się nowy rozdział zaczełam piszczeć z radości i bardzo dobrze po rozdział jest naprawdę dobry. A co do Kevin'a niech się trzyma zdala od Rose !!! Czekam na nn ♥
OdpowiedzUsuńSłaby ?! No wiesz co, jest zajebisty xD
OdpowiedzUsuńA ten Kevin. Ughhh... Przynajmniej dobrze, że Ros nie chce z nim być..
A ten ktoś kto ją zapytał czy się dobrze bawi to Niall ;3 Jestem pewna ♥
Czekam na next /Weri
ehh zawsze jak widze ze jest nowy rozdzial to rzucam wszystko i czytam po prostu kocham to czytac <33 a myślę ze to Niall czekam na next :) -Daria
OdpowiedzUsuńCudowny <3333 Wcale nie jest słaby rozdział , jest ZAJEBIIIISTY :***** Kocham wszystkie Twoje blogi :D Czekam na next :>
OdpowiedzUsuńWiesz co? mam tak że sie wkurzam na cb żę tak rzadko dodajesz rozdziały, ale jak tylko dodasz to zaczynam piszczeć, zostawiam wszystko co robie, cała złość przechodzi i go czytam. Ten blog jest taki świetny że naprawde szkoda że tak rzadko dodajesz rozdziały tzn ten dodałaś szybko i bardzo sie ciesze i dziękuje z całego serca. I bardzo prosze żebyś dodawała troszke częściej rozdziały bo są zajebistee <3333
OdpowiedzUsuńOMG to napewno Niall <333 Jejuuu niech oni w końcu będą razem albo nie... niech ona jeszcze go zwodzi a on niech sie stara i niech będzie zazdrosny o Kevin'a, w sumie co ja ci mówie co masz robić sama to najlepiej wiesz xDDD ale to jest takie emocjonujące <333
OdpowiedzUsuńco masz na myśli pisząc ''prawdziwych'' ?
OdpowiedzUsuńanyway, świetny rozdział ale brakuje mi nialla xd mam nadzieje że to on tu na końcu :D @luvmycuteboy
Że jeden komentarz od jednej osoby :))
Usuńwcale nie słaby, zajebisty!!! dodawaj troszke częściej rozdziały proszeee a nawet błagaaam!! <33 Weny ci życzę i pomysłów <33
OdpowiedzUsuńycycycycycy rozdział mi się bardzo podoba jak zwykle jest świetny. Mam jednak jedno małe mało ważne zastrzeżenie , a pro po czasu. Napisałaś że historia zaczyna się w 2008r. czyli oni poszli do kina w 2008r. a piszesz, że na film Igrzyska Śmierci 2. To jest takie mało ważne, ale tak rzuciło mi się w oczy i takie rzeczy trochę mnie irytują. Jak już mówiłam to mało ważne i rozdział jest naprawdę fajny i jestem pewna że to Niall do niej mówił. Czekam na nexta. Pozdrawiam :D :***
OdpowiedzUsuńCzekałam aż ktoś w końcu to zauważy!! :) Gratulacje, byłaś pierwsza... widzę, że jedyna osoba pamięta dokładnie wszystko z mojego bloga xd
UsuńA pro po Igrzysk Śmierci... nie mogłam znaleźć żadnego ciekawego filmu z 2008 roku, więc dałam Igrzyska xD A jeśli znasz jakiś to mi napisz, zamienie :D
CUDO :* CUDO <3 CUDO :*/KOCHAM NELLY
OdpowiedzUsuńjest superowy !! ;D Pewnie Niall albo Skyler No to teraz czekam na next
OdpowiedzUsuńohh, mam nadzieję, że ten ktoś to będzie Niall :D świetnie piszesz kochana :* nie przestawaj! <3 mam nadzieję, że szybko napiszesz następny rozdział! :*:*
OdpowiedzUsuńŚwietny ! :*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :) <3
Pozdrawiam xx
Rozdział jak zwykle wspaniały. Myśle że to Niall na końcu zadał pytanie. Mam nadzieję, że nie długo dodadsz kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńWspaniały! Bardzo mi się podoba rozwój akcji. Mam tylko nadzieję , że Rose zbliży się do Niall'a. Może pozna jego 'historię' i zmieni zdanie co do niego. Anyway fajnie by było jakby go polubiła i częściej się z nim spotykała. Sądzę , że to Niall podszedł do Rose na końcu. Chociażby mam taką nadzieję. Niecierpliwie czekam na kolejny rozdział. Weny !!! <3
OdpowiedzUsuńCo tu dużo gadać? jest po prostu zajebisty :) czekam na nn :D ~Klaudia
OdpowiedzUsuńGenialny, strasznie mi się podoba... Kocham jak piszesz. <3 :* Oby tak dalej. Neeeext
OdpowiedzUsuńjak zwykle swietny nie moge si edoczekac nexxta i jestem prawie pewna ze ta osoba na koncu bendzie Niall :* cudnie piszesz weny
OdpowiedzUsuńW takim momencie przerwać? No weźźź :P Kto? Niall? Czyżby zazdrosny? Szkoda mi Sky :c Czekam NN!! :D Dawaj szybko ;)
OdpowiedzUsuńSuper blog :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, zresztą jak zwykla. Masz niesamowity talent1 Prosze o next <3
OdpowiedzUsuńUwuelbiam twojego bloga!Czekam na następną część<3<3<3
OdpowiedzUsuńI <3 ittt !!!! <3
OdpowiedzUsuńAwww... Boski, dziewczyno nie wiem jak Ty to robisz ale wychodzi ci świetnie. Każdy rozdział coraz lepszy!!!
OdpowiedzUsuńSzczerze muwiąc (pisząc xd) to myślałam że następny rozdział pojawi sie jakoś tak za dwa tygodnie czy coś, a tu prosze przeglądam sb FB i ... nowy rozdział, odrazu otworzyłam i przeczytałam! I wiesz co?... kurcze teraz to nie moge doczekać się następnego!!!! <3 Zawsze zrobisz tak że zakończenie jest powalające i nie można się doczekać co będzie potem ... ale jestem (jesteśmy z tego co wicze) pewna że to Niall i coś czuje że to bedzie naprawdę fajny wieczór, troszkę tylko martwię się o Skyler :( Może wszystko się ułoży?
No w każdym razie BARDZO CI DZIĘKUJE za ten rozdział, który pojawił sie tak szybko <3 BB
przeczytałam dopiero ten rozdział, ale zamierzam nadrobić zaległości! powiem szczerze, że mnie zaciekawiłaś ;) jak tylko przeczytam wszystko dam znać! :D
OdpowiedzUsuńps.: w wolnej chwili zapraszam do siebie: nanosekundybezciebie.blog.pl
buziaki!
Supciooo <3
OdpowiedzUsuńcudowny rozdział. Podoba mi się, że zostawiasz nas w napięciu. czekam na nn. weny :*
OdpowiedzUsuńczekam na next ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnee .
OdpowiedzUsuńTo pewnie będzie Niall .
♥
Kocham tooo ♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńMatko mam nadzieję że to Niall.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, życzę wiemy i czekam na kolejny ;)
To na pewno Nialll <3 Ludzie spinamy dupę!!! Jeszcze jeden kom i następny ;D
OdpowiedzUsuńNiall <3 czekam czekam czekam na następnyyy :3
OdpowiedzUsuńawwwww *_* czekam na next :**
OdpowiedzUsuńaaaaaaawwwwwwwwwwwwww <3 superrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 To napewno Nialler lub Sky!!!!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego bloga ! Musiałaś zakończyć w takim momencie prawda ? Czekam na next'a :) / Lulu
OdpowiedzUsuńŚwietne, cudne, zajebisty! czekam na następny i życzę weny :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak późno, ale byłam u siostry na kilka dni, a ona nie ma internetu.
DAAAAAAAAAAAAAAAAALEEEEEEEEEEEEEEEEEEEJJJJJJJJJJ!
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do Liebster awarda :)
OdpowiedzUsuńTu dowiesz się więcej - http://only-dreams-one-direction.blogspot.com/2014/01/nagroda-3.html
Kiedy kolejna część?! Nie mogę się doczekać!!!
OdpowiedzUsuńCudowny blog kiedy kolejna część ? ~~Nina
OdpowiedzUsuńten rozdział nie był słaby!!! Mi się podobał i myślę że innym też
OdpowiedzUsuńno i czekam na nexta <3 :*