Dublin - moje rodzinne miasto, które kochałam nad życie. Każda chwila spędzona tutaj była wprost idealna w każdym calu dlatego zrobiło mi się smutno gdy moja mama powiedziała, że musimy wyjechać. Mama dostała pracę w Nowym Jorku, ale ja nie miałam zamiaru opuszczać mojej, ukochanej Irlandii. Czułam, że coś mnie tu trzyma, ale jeszcze nie wiedziałam co.
Długie kłótnie z mamą już po prostu mnie wykańczały, ale nadal twardo broniłam tego, że chcę tu zostać. Po rozwlekłych i męczący kłótniach zadecydowałyśmy, że zostanę w Irlandii, lecz nie w Dublinie tylko w Mullingar, bo właśnie tam mieszkał mój ojciec po rozwodzie. Nie bardzo miałam ochotę aby tam zamieszkać, ale lepsze mieszkanie z tatą w Irlandii niż z mamą w Stanach.
Mullingar? Nigdy nie słyszałam o tym mieście. Pewnie każdy będzie się dziwił, że nie wiedziałam gdzie mieszka mój ojciec, ale od ponad pięciu lat po prostu się mną nie interesuje. Nie wiem dlaczego. Z moją mamą Bethanie rozwiódł się osiem lat temu, a nie interesuje się mną od ponad pięciu. Oczywiście dzwoni do mnie, ale rzadko i zazwyczaj nie mam ochoty rozmawiać z kimś kogo dużo nie obchodzę od dłuższego czasu.
Tata na szczęście wie o moim przyjeździe więc nie będzie zaskoczony gdy niewysoka brunetka o kasztanowych oczach stanie w jego drzwiach.
Ciekawi mnie jak tata zareaguje kiedy mnie zobaczy po tylu latach? Jak ja zareaguje kiedy zobaczę jego? Ciekawe czy się zmienił? Na szczęście już niedługo się tego dowiem.
Zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZaczynam czytać po dwóch latach od opublikowania :D Super c'nie ? XD Ale zapowiada się super ;)
OdpowiedzUsuńZareklamowałaś się na moim blogu, więc jestem. Prolog ciekawy, ale szkoda, że tak późno tu trafiłam, bo musze dużo nadrabiać. Na pewno będe tu częstym gościem.
OdpowiedzUsuńhej :)
OdpowiedzUsuńprolog strasznie mi się podoba no i ostatnio uwielbiam fanfiki o Niallu wiec jestem haha
również zapraszam do mnie 72-fanfiction.blogspot.com
Świetny prolog.Obiecuję, że zacznę czytać dalej :) Fajny styl pisania :) łatwo się czyta :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam na mojego DARKA oraz inne ff: http://justin-dark-fanfiction.blogspot.com/ http://faster-than-fanfiction.blogspot.com/2014/07/4-i-cant-12.html
Bardzo fajny prolog :)
OdpowiedzUsuńJezu, kochana. Nawet nie wiesz ile tobie zawdzięczam.
OdpowiedzUsuńPewnie nie przeczytasz tego komentarza, więc z niecierpliwości aż napisze ci jakąś wiadomośc prywatną.
Przed przeczytaniem tego bloga One Direction było dla mnie zwykłym głupim zespołem, moje życie.. Huhu, masakrycznie ponure. Po przeczytaniu tych rozdziałów STAŁAM SIĘ PSYCHOFANKĄ 1D!
Zwłaszcza Niall'a- taki mały dodatek.
Moje życie? Cudowne. Epickie. Zajebiste.
Pomijając oczywiście fakt, że wchodzę na tą stronę z dziesięć, a nawet więcej razy dziennie.
Tak, że jak kiedyś wydasz książkę to będę ubiegać się o Twój autograf.
Kocham :*